Witam, nauczyłam wróbelki jeść ćmę bukszpanową: przez trzy dni zbierałam te gąsienice i rzucałam na kostkę wróbelkom, najpierw rzucając im trochę ziaren słonecznika, pałaszowały te gąsienice aż miło. Dziś wychodzę rano na działkę i nie uwierzycie co zobaczyłam:))) chmara wróbelków - z 8-10, nurkuje raz po raz w moich bukszpanach :))))) stałam 15 minut zauroczona. Mam nadzieję, że wróbelki staną się naszymi sprzymierzeńcami w walce z tymi gąsienicami. Nie stosujcie oprysków, trząście bukszpanami, wyjmujcie to dziadostwo i kochajcie wróbelki. Pozdrawiam