Komentarz dodany przez aka: Kupuję gotową mieszankę, firmy nie podam, żeby nie było, że reklama, karmniki są wyczyszczone. I małe ptaki się zajadają i gołębie. Na ziemię kładę też warzywa, owoce, jabłko, brokuł, buraczek, bo trochę kosów krąży po ziemi, kawałki warzyw nabijam też na gałązki przy karmniku. Znam też miejsce gdzie rosną dzikie róże, zrywam owoce, przywożę do domu i rozkładam w karmniku i na ziemi. Oczywiście słoninka dla awanturników, czyli sikorek, też jest. Orzechy włoskie - nie przejadamy, więc część zebrana w kupkę zostaje pod orzechem, ptaki same się do nich dobierają (na wiosnę nie ma śladu po orzechach), a dla mniejszych miażdżę i zostawiam, a część też wrzucam do karmnika. Posadzone mam też ogniki. Posadziłam też niedawno rokitniki, niby dla mnie, ale obawiam się, że mogę nie zdążyć na zbiory ;) Planuję w lukę w żywopłocie wsadzić ligustr i może posadzę gdzieś irgę. Będzie też posadzona jarzębina. Niech sobie ptaszki mają, a latem za to wyczyszczą warzywniak z robaków. :)