Skocz do zawartości

Pies w ogrodzie. Nowofundland czyli wodołaz


Rekomendowane odpowiedzi

Każdemu, kto marzy o posiadaniu niedźwiedzia proponuję zaprzyjaźnić się z nowofundlandem. Po pierwsze: bezpieczniejsze. Po drugie: przyjemniejsze. Równie potężna kupa futra, zakończona pyskiem, który zdaje się uśmiechać do ludzi, po przeciwnej stronie machająca dodatkowo ogonem. Wzbudza zaufanie, respekt i nieodpartą chęć przytulenia.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://zielonyogrodek.pl/ogrod/zwierzeta-w-ogrodzie/3583-pies-w-ogrodzie-nowofundland-czyli-wodolaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Magdalena
Bzdura odnośnie tytułu: nowofundland to pies do towarzystwa, czyli potrzebuje towarzystwa swojego człowieka. Metraż i warunki nieistotne. Jeżeli nie będzie miał w pobliżu swojego człowieka, to będzie ujadal niczym ten terier w artykule wspomniany. Tak było w moim przypadku. Faktem, że cudowny opiekun do dzieci i ten nieustepujacy uśmiech na pysiu: psisko godne polecenia, ale tylko do domu- nie ogrodu !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krystyna Baranska
Tak , to pies dla mnie i w moim ogrodzie mieszka taki pies a nawet dwa. Piękny charakter mają te psy . Ale muszą być bezwzględnie w kontakcie z człowiekiem . Przyjaźń jest dla nich bardzo ważna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletne bzdury! Pies do ogrodu? Niuf w ogrodzie poprostu będzie nieszczęśliwy i koniec. Ta rasa nie nadaje się do życia w ogrodzie. Owszem może biegać w Nim, ale ten pies potrzebuje człowieka! Co to za głupoty wyssane z palca i artykuł napisany na podstawie jednego osobnika rasy nowofundland hahaha, nie każdy jest taki spokojny, jeden będzie pod płotem szczekal, inny nie.. Jeden będzie miał dużo energii, będzie broil i przekopywal kwiatki albo uciekał z posesji przez płot, a inny nie! Właśnie przez takie brednie ludzie kupują szczeniaczka, bo przecież rasa bez wad, a potem piesek szuka nowej rodziny! Nie tylko dysplazja jest problemem u niufa, ale też chorują na serce! Porażka.. Znawca się znalazł ahah
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje 3 nowofundlandy zawsze mieszkały z nami w domu! Chociaż mamy ogród, służy on tylko do chwilowej rozrywki. Najważniejszy jest dom i rodzina! Nie zostawiłabym psa w ogrodzie. To już lepiej mieć ogrodowe krasnale...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months later...

Witam, od miesiąca jestem szczęśliwą posiadaczka nowofundland-a :) Mam jednak pytania, bo piszecie, że ta rasa nadaje się tylko do domu..Tak, tak jestem też tego zdania, ale teraz jestem na urlopie w okresie wakacyjnym 2 miesiące i pilnuje w domu po prostu wszystkiego..kanapy, butów, krzeseł, foteli, narożnika, firanek (pościągałam) Na górę w domu prowadza schody ażurowe, po których się już wspina (gdzie czytałam, żeby nie chodziła po schodach ze względu na stawy), i oto moje pytanie: co we wrześniu? Jak poradzić sobie z pójściem do pracy, by po powrocie nie zastać huraganu?  Macie jakieś sprawdzone rady? Myślałam o kojcu na podwórku z budą, by tam czekała na mnie aż wrócę... 

Edytowane przez nessamk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Popularne aktualnie

  • Odpowiedzi

    • Komentarz dodany przez Janka: Uwielbiam te porady ( bo czytałam też inne) dlaczego końcówki liści zielistki brązowieją. Albo za dużo wody albo za mało. Albo za dużo nawozu albo za mało. Albo za dużo światła albo za mało. Obserwuj zielistkę. To roślina dla każdego ;-) No, chyba jednak tylko dla bacznego obserwatora. Takiego, który rozumie mowę zielistek.
    • Zielistki są pięknymi roślinami doniczkowymi, które mogą ozdobić nasze wnętrza i dodać uroku naszym domom. Jednak, jeśli zauważasz, że liście Twojej zielistki zaczynają schną i brązowieć na końcówkach, nie martw się, to zjawisko jest dość powszechne i może mieć wiele przyczyn. W tym artykule omówimy najważniejsze czynniki, które mogą wpływać na stan liści Twojej zielistki oraz podpowiemy, jak sobie z nimi poradzić. Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/dom-i-balkon/rosliny-w-mieszkaniu/15789-liscie-twojej-zielistki-schna-i-brazowieja-na-koncowkach-oto-przyczyny-i-rozwiazania
    • Twoje tuje nagle żółkną, a ich igły opadają? Przyczyną może być nowy, wyjątkowo groźny szkodnik – dumek jałowcowy. Ten niewielki owad potrafi w krótkim czasie zniszczyć gęste, zdrowe szpalery, które przez lata były ozdobą ogrodu. Warto go poznać, aby szybko rozpoznać problem i podjąć skuteczne działania. Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/pielegnacja/ochrona-roslin/19177-dumek-jalowcowy-nowy-grozny-szkodnik-tui-jak-wyglada-jak-go-zwalczac
    • Komentarz dodany przez li: Zdecydowanie lepsze rozwiązanie biorąc pod uwagę roczne oczekiwanie na decyzje urzędników
    • Komentarz dodany przez zainteresowana: Z uwagi na zla komunikacje ze sasiadem, postanowilam wezwac geodete na ponowne -wyznaczenie granic. Geodeci wyznaczyli granice, stawiajac dodatkowo nowe slupki graniczne. Jest protokol odbiorczy podpisany przez obydwie strony . , W trakcie podpisywania protokolu, sasiedzi zostali powiadomieni o stawianiu nowego ogrodzenia przez nas poniewaz ten obecny jest zrobiony ze starych sztachet,rozwala sie,kury przechodza na nasza posesje i jeszcze rozne problemy wynikajacej z niechcianej wspolnoty z sasiadem mojej posesji. Czy protokol wyznaczenia granic, podpisany przez obydwie strony jest wystarczajacym dokumentem do zadania zwrotu za postawione ogrodzenia na mojej granicy? Sasiedzi nic nie pomogli w stawianiu ogrodzenia , ani nie wykazali zadnego zainteresowania w partycypacji kosztow. Prosze o opinie...
    • Wielu właścicieli działek żyje w przekonaniu, że jeśli sąsiad postawi płot na granicy, to… trzeba się dorzucić. Ale czy naprawdę masz taki obowiązek? Zaskoczenie gwarantowane – prawo jasno określa, kto powinien płacić za ogrodzenie między działkami. Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/wokol-domu/ogrodzenia/19103-kto-placi-za-plot-czy-musisz-zwrocic-sasiadowi-za-ogrodzenie-przepisy-sa-jednoznaczne
    • Komentarz dodany przez Kalathea: Bardzo ciekawy artykuł, mnóstwo ważnych informacji dotyczących właściwej pielęgnacji tej rośliny, świetnie wzbogacił moją wiedzę. Mam gatunek scutellaria od ponad dwóch miesięcy i nawet nie wiedziałam, że ten krzaczek jest aż tak wymagający co do oprawy, kupiłam go na początku wakacji... w Biedronce. Przyznam jednak, że zupełnie nieświadomie nie popełniłam wszystkich tych niewybaczalnych błędów i roślinka wygląda zjawiskowo, ma ok. 50 cm wysokości, w wielu miejscach ukazały się już nawet małe zalążki nowych listeczków i jestem bardzo zadowolona. Zaopiekowałam się nią, polegając na swojej intuicji, całe szczęście, że jej przy tej okazji nieświadomie nie zamordowałam. Kupując ją, nawet nie wiedziałam jak się nazywa, bo akurat wybrałam tę, która nie miała etykiety i dopiero przy kasie musieli sobie z tym poradzić ;) Na razie wszystko jest z nią w jak najlepszym porządku, ale prawdziwym sprawdzianem będzie okres grzewczy..., nawilżacz powietrza jest już w drodze, a wcale nie kupowałam go z myślą o tej roślinie, tylko o całej mojej kolekcji kalathei i filodendronów; cieszę się, że ostatecznie przyda się i temu krzaczkowi ;) W każdym bądź razie, jestem bardzo wdzięczna za ten artykuł, bo był dla mnie bardzo cenny. Dziękuję i pozdrawiam
    • Komentarz dodany przez Iwona: Bardzo ciekawy artykuł, mnóstwo ważnych informacji dotyczących właściwej pielęgnacji tej rośliny, świetnie wzbogacił moją wiedzę. Mam gatunek scutellaria od ponad dwóch miesięcy i nawet nie wiedziałam, że ten krzaczek jest aż tak wymagający co do oprawy, kupiłam go na początku wakacji... w Biedronce. Przyznam jednak, że zupełnie nieświadomie nie popełniłam wszystkich tych niewybaczalnych błędów i roślinka wygląda zjawiskowo, ma ok. 50 cm wysokości, w wielu miejscach ukazały się już nawet małe zalążki nowych listeczków i jestem bardzo zadowolona. Zaopiekowałam się nią, polegając na swojej intuicji, całe szczęście, że jej przy tej okazji nieświadomie nie zamordowałam. Kupując ją, nawet nie wiedziałam jak się nazywa, bo akurat wybrałam tę, która nie miała etykiety i dopiero przy kasie musieli sobie z tym poradzić ;) W każdym bądź razie, jestem bardzo wdzięczna za ten artykuł, bo był dla mnie bardzo cenny. Dziękuję i pozdrawiam
    • To ciekawe rozwiązanie – zielone dachy faktycznie mogą wpływać na temperaturę w domu. Warto sprawdzić szczegóły i zobaczyć, czy są dostępne dofinansowania. Z pewnością jest to opcja warta rozważenia przy remoncie lub wymianie dachu. Co do remontu, to mogą się tez przydać bezolejowe środki smarne https://www.lapena.pl/oferta-kategoria/lakerinia-proszkowa/
  • Kto jest online? (Zobacz pełną listę)

    • Brak zarejestrowanych użytkowników online
×
×
  • Dodaj nową pozycję...