Skocz do zawartości

Nowy Roundup bez glifosatu! Naturalna alternatywa


Rekomendowane odpowiedzi

Czy możliwe jest skuteczne zwalczanie chwastów bez użycia glifosatu? Naturalnie, że tak! Roundup AntyChwast TOTAL zawiera naturalną substancję aktywną: kwas pelargonowy, który jest równie skuteczny, jak glifosat, ale w pełni bezpieczny dla środowiska naturalnego. Czy jesteś gotowy na nowy Roundup?


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://zielonyogrodek.pl/pielegnacja/ochrona-roslin/12015-nowy-roundup-bez-glifosatu-naturalna-alternatywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Kwas pelargonowy - jest napisane w artykule. Trzeba pamiętać tylko, że glifostat (który tak naprawdę jest dziś sprzedawany w kilkunastu różnych produktach w polsce) ma jedną istotną cechę - niszczy też korzenie. Kwasy natomiast niszczą to co nad korzeniami więc może za jakiś czas jakiś mocny chwast odrosnąć. No ale coś za coś. To samo jest też w substralu anychwast - ta sama substancja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosowałem inne preparaty z kwasem pelargonowym. Powiem tak: tradycyjny Roundup (z glifosatem) to herbicyd totalny - zniszczy wszystko i nic nie odrośnie! Ten eko to jakaś opcja, dla tych, którzy w ogrodzie chcą działać bardziej subtelnie. Działa, nie powiem, ale to nie jest napalm w płynie, jak stary dobry Roundek :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...
Gość Michał
Roundup to przykład marki, która bez zmrużenia oka wytrułaby całą populację, byle tylko zyski szły do góry. Prawnicy, którzy sądowymi trikami bronili kłamstw o nieszkodliwości produktów za cenę życia niewinnych ludzi. To jest Roundup.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość EXpert
Widzę, że tu sami eksperci, którzy czerpią swoją fachową wiedzę z Youtuba i bredni z netu. Czy ktoś z Was zajmuje się środkami ochrony roślin zawodowo, testuje je w laboratorium, w testach polowych? Czy ktoś z Was podpiera swoje tezy badaniami naukowymi? W necie jest mnóstwo informacji o rakotwórczych właściwościach glifosatu, ale ostatnie badania tego nie potwierdzają! Ktoś z Was słyszał, że ktoś, gdzieś, kiedyś znał kogoś, kto czytał że roundup zabija, ale nikt nie ma żadnych pewnych dowodów, tylko domysły i bicie piany internetowych trolli. Poza tym, czepianie się nowego produktu (o zupełnie innym składzie) tylko dlatego, że ma tę samą nazwę, jest śmieszne. Pozdrawiam wszystkich samozwańczych ekspertów internetu i zapraszam do poczytania oficjalnych informacji na: https://ec.europa.eu/transparency/regdoc/rep/3/2017/PL/C-2017-8414-F1-PL-MAIN-PART-1.PDF oraz https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/pl/MEMO_17_5192
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Yolla
Nie rozumiem tych, którzy biją pianę. Niektórzy piszą te komentarze chyba tylko po to, by coś poklepać po klawiaturze. Nie lubisz Roundupu z glifosatem - spróbuj tego bez glifosatu. To zawsze jakaś alternatywa. Kwas pelargonowy to skuteczna substancja chwastobójcza, stosowana przez wielu producentów, nie tylko w produkcie AntyChwast Total. Poszukajcie w sieci, a znajdziecie całą masę odpowiedników.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anna
Yolla, to że ja nie chcę stosować glifosatu niestety nie ma wielkiego znaczenia jeśli na działce obok sąsiad radośnie opryskuje wszystko co mu się nawinie. Preparaty z glifosatem powinny być zakazane, niestety wielkie koncerny są zbyt silnym lobby i będą nas truły w nieskończoność tylko po to żeby potem sprzedać nam leki na choroby które sami wywołali. Jeśli ktoś chce stosować nietoksyczny i tani środek na chwasty to polecam zwykły ocet. Przez chwilę śmierdzi, ale też zabija wszystkie zielone rośliny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
  • 6 months later...
czy firma Bayer do której należy teraz Monsanto sprzedała nazwę środka. Dziwne, każdy chroni patentem a tu proszę produkują środki wszyscy pod nazwą Raundup.Większość na to się nabierze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 3 months later...
  • 1 month later...
Straszna dyskusja tu się wywiązała i chyba większość czytelników nie przeczytała nawet artykułu, który komentuje :) To nie jest tekst o glifosacie, ale o jego zamienniku. Nie ważne, czy jesteś przeciwnikiem Monsanto i obwiniasz go za raka... W tym artykule skupili się na czymś innym - na bardziej naturalnej substancji aktywnej pod znaną nazwą. To zwykły marketing, kiedy firma wykorzystuje znaną markę, aby sprzedaż inny produkt. Tak czy siak - kwas pelargonowy działa skutecznie a z glifosatem nie ma nic wspólnego!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Popularne aktualnie

  • Odpowiedzi

    • Komentarz dodany przez Janka: Uwielbiam te porady ( bo czytałam też inne) dlaczego końcówki liści zielistki brązowieją. Albo za dużo wody albo za mało. Albo za dużo nawozu albo za mało. Albo za dużo światła albo za mało. Obserwuj zielistkę. To roślina dla każdego ;-) No, chyba jednak tylko dla bacznego obserwatora. Takiego, który rozumie mowę zielistek.
    • Zielistki są pięknymi roślinami doniczkowymi, które mogą ozdobić nasze wnętrza i dodać uroku naszym domom. Jednak, jeśli zauważasz, że liście Twojej zielistki zaczynają schną i brązowieć na końcówkach, nie martw się, to zjawisko jest dość powszechne i może mieć wiele przyczyn. W tym artykule omówimy najważniejsze czynniki, które mogą wpływać na stan liści Twojej zielistki oraz podpowiemy, jak sobie z nimi poradzić. Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/dom-i-balkon/rosliny-w-mieszkaniu/15789-liscie-twojej-zielistki-schna-i-brazowieja-na-koncowkach-oto-przyczyny-i-rozwiazania
    • Twoje tuje nagle żółkną, a ich igły opadają? Przyczyną może być nowy, wyjątkowo groźny szkodnik – dumek jałowcowy. Ten niewielki owad potrafi w krótkim czasie zniszczyć gęste, zdrowe szpalery, które przez lata były ozdobą ogrodu. Warto go poznać, aby szybko rozpoznać problem i podjąć skuteczne działania. Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/pielegnacja/ochrona-roslin/19177-dumek-jalowcowy-nowy-grozny-szkodnik-tui-jak-wyglada-jak-go-zwalczac
    • Komentarz dodany przez li: Zdecydowanie lepsze rozwiązanie biorąc pod uwagę roczne oczekiwanie na decyzje urzędników
    • Komentarz dodany przez zainteresowana: Z uwagi na zla komunikacje ze sasiadem, postanowilam wezwac geodete na ponowne -wyznaczenie granic. Geodeci wyznaczyli granice, stawiajac dodatkowo nowe slupki graniczne. Jest protokol odbiorczy podpisany przez obydwie strony . , W trakcie podpisywania protokolu, sasiedzi zostali powiadomieni o stawianiu nowego ogrodzenia przez nas poniewaz ten obecny jest zrobiony ze starych sztachet,rozwala sie,kury przechodza na nasza posesje i jeszcze rozne problemy wynikajacej z niechcianej wspolnoty z sasiadem mojej posesji. Czy protokol wyznaczenia granic, podpisany przez obydwie strony jest wystarczajacym dokumentem do zadania zwrotu za postawione ogrodzenia na mojej granicy? Sasiedzi nic nie pomogli w stawianiu ogrodzenia , ani nie wykazali zadnego zainteresowania w partycypacji kosztow. Prosze o opinie...
    • Wielu właścicieli działek żyje w przekonaniu, że jeśli sąsiad postawi płot na granicy, to… trzeba się dorzucić. Ale czy naprawdę masz taki obowiązek? Zaskoczenie gwarantowane – prawo jasno określa, kto powinien płacić za ogrodzenie między działkami. Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/wokol-domu/ogrodzenia/19103-kto-placi-za-plot-czy-musisz-zwrocic-sasiadowi-za-ogrodzenie-przepisy-sa-jednoznaczne
    • Komentarz dodany przez Kalathea: Bardzo ciekawy artykuł, mnóstwo ważnych informacji dotyczących właściwej pielęgnacji tej rośliny, świetnie wzbogacił moją wiedzę. Mam gatunek scutellaria od ponad dwóch miesięcy i nawet nie wiedziałam, że ten krzaczek jest aż tak wymagający co do oprawy, kupiłam go na początku wakacji... w Biedronce. Przyznam jednak, że zupełnie nieświadomie nie popełniłam wszystkich tych niewybaczalnych błędów i roślinka wygląda zjawiskowo, ma ok. 50 cm wysokości, w wielu miejscach ukazały się już nawet małe zalążki nowych listeczków i jestem bardzo zadowolona. Zaopiekowałam się nią, polegając na swojej intuicji, całe szczęście, że jej przy tej okazji nieświadomie nie zamordowałam. Kupując ją, nawet nie wiedziałam jak się nazywa, bo akurat wybrałam tę, która nie miała etykiety i dopiero przy kasie musieli sobie z tym poradzić ;) Na razie wszystko jest z nią w jak najlepszym porządku, ale prawdziwym sprawdzianem będzie okres grzewczy..., nawilżacz powietrza jest już w drodze, a wcale nie kupowałam go z myślą o tej roślinie, tylko o całej mojej kolekcji kalathei i filodendronów; cieszę się, że ostatecznie przyda się i temu krzaczkowi ;) W każdym bądź razie, jestem bardzo wdzięczna za ten artykuł, bo był dla mnie bardzo cenny. Dziękuję i pozdrawiam
    • Komentarz dodany przez Iwona: Bardzo ciekawy artykuł, mnóstwo ważnych informacji dotyczących właściwej pielęgnacji tej rośliny, świetnie wzbogacił moją wiedzę. Mam gatunek scutellaria od ponad dwóch miesięcy i nawet nie wiedziałam, że ten krzaczek jest aż tak wymagający co do oprawy, kupiłam go na początku wakacji... w Biedronce. Przyznam jednak, że zupełnie nieświadomie nie popełniłam wszystkich tych niewybaczalnych błędów i roślinka wygląda zjawiskowo, ma ok. 50 cm wysokości, w wielu miejscach ukazały się już nawet małe zalążki nowych listeczków i jestem bardzo zadowolona. Zaopiekowałam się nią, polegając na swojej intuicji, całe szczęście, że jej przy tej okazji nieświadomie nie zamordowałam. Kupując ją, nawet nie wiedziałam jak się nazywa, bo akurat wybrałam tę, która nie miała etykiety i dopiero przy kasie musieli sobie z tym poradzić ;) W każdym bądź razie, jestem bardzo wdzięczna za ten artykuł, bo był dla mnie bardzo cenny. Dziękuję i pozdrawiam
    • To ciekawe rozwiązanie – zielone dachy faktycznie mogą wpływać na temperaturę w domu. Warto sprawdzić szczegóły i zobaczyć, czy są dostępne dofinansowania. Z pewnością jest to opcja warta rozważenia przy remoncie lub wymianie dachu. Co do remontu, to mogą się tez przydać bezolejowe środki smarne https://www.lapena.pl/oferta-kategoria/lakerinia-proszkowa/
  • Kto jest online? (Zobacz pełną listę)

    • Brak zarejestrowanych użytkowników online
×
×
  • Dodaj nową pozycję...