Skocz do zawartości

Sierpówka, synogarlica turecka w ogrodzie


Rekomendowane odpowiedzi

Naukowcy uparli się, aby tego dobrze nam wszystkim znanego gołębia nazywać Sierpówką. Szkoda - bo za jego wcześniejszą nazwą – Synogarlica Turecka - ukrywa się wielka historia. Nikt też nie wie, dlaczego ta historia w ogóle się wydarzyła. A było to tak… 


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://zielonyogrodek.pl/ogrod/zwierzeta-w-ogrodzie/1165-sierpowka-synogarlica-turecka-w-ogrodzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Andrzej W.
Mieszkam w wieżowcu na 4-tym piętrze.Gołąbki zbudowały sobie gniazdo na balkonie.Nie korzystamy obecnie z niego żeby ich nie stresować.Jak doczekamy się młodych to powiadomię.Mamy początek kwietnia.Pewnie się uda i pojawi się kolejne pokolenie tego pięknego ptaka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Wszystkie gołębie i synogarlice roznoszą ciężkie choroby . Człowiek powinien trzymać się od nich i ich ODCHODÓW jak najdalej ! Radzę uzupełnić sobie WIEDZĘ na ten temat, zanim zachorujesz i wylądujesz w szpitalu !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam dość tych ptaków, ciągle obsrany samochód, panoszą się wszędzie. Zniknęły natomiast wróble, a potem wszyscy zdziwieni że tyle kleszczy w mieście. Gołębie nie przynoszą człowiekowi żadnego pożytku, wróble chociaż zjadały kleszcze. Ci, co mają psy potwierdzą, że spacer z czworonogiem często kończy się wyciąganiem kleszczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 4 months later...
Mieszkam w bloku, w mieście ponad 100-tysiecznym.Nawet nie mam balkonu, ale te ptaki i tak są na parapetach i walą kupska non stop. U nas potocznie nazywa się je gołębiami. Dwadzieścia kilka lat temu tolerowałam je całkiem dobrze. Pewnego lata złożyły 2 jajka w doniczce z kwiatami za oknem. Zdążyły się wykluć, zanim nadeszło gwałtowne ochłodzenie z deszczami. Zauważyłam, że karmią tylko jedno młode, a drugie "niknie w oczach". Spróbowałam pomóc , dokarmiać małymi kęskami wilgotnego jedzenia. Oczywiście brałam pisklę w dłonie. Nie pomogłam, pisklę zdechło. Pogoda wkrótce znów się poprawiła, a ptaki odleciały. Za to ja mimo upału zachorowałam na coś w rodzaju grypy. Byłam strasznie osłabiona, zalana potem i nic nie mogłam jeść, poza pomarańczami. Byłam oczywiście u lekarza, potem u drugiego. Przepisywali mi jakiś kompletnie nieskuteczne leki. Mówiłam, że mogłam złapać chorobę od ptaków, ale lekarze nie maja wiedzy na taki temat.Trwało to kilka tygodni. Od tego czasu przeganiam z parapetu te ptaki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...
Będę niemiły, ale szczery. Nienawidzę tych ptaków przez dźwięki, które wydają. Osiedliły się gdzieś w mojej okolicy - w raczej dużej ilości sztuk. Przez cały dzień (a czasami nie tylko) słyszę tylko "uhuhu". Śmieszne się to wydaje, prawda? Nic bardziej mylnego. Słychać je co kilkanaście sekund. Nie można się nad niczym skupić, bo "uhuhu". Uwielbiam naturę, przyrodę. To jest jednak pierwszy raz kiedy zacząłem szukać w necie frazy "jak pozbyć się X".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Popularne aktualnie

  • Odpowiedzi

    • Komentarz dodany przez Janka: Uwielbiam te porady ( bo czytałam też inne) dlaczego końcówki liści zielistki brązowieją. Albo za dużo wody albo za mało. Albo za dużo nawozu albo za mało. Albo za dużo światła albo za mało. Obserwuj zielistkę. To roślina dla każdego ;-) No, chyba jednak tylko dla bacznego obserwatora. Takiego, który rozumie mowę zielistek.
    • Zielistki są pięknymi roślinami doniczkowymi, które mogą ozdobić nasze wnętrza i dodać uroku naszym domom. Jednak, jeśli zauważasz, że liście Twojej zielistki zaczynają schną i brązowieć na końcówkach, nie martw się, to zjawisko jest dość powszechne i może mieć wiele przyczyn. W tym artykule omówimy najważniejsze czynniki, które mogą wpływać na stan liści Twojej zielistki oraz podpowiemy, jak sobie z nimi poradzić. Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/dom-i-balkon/rosliny-w-mieszkaniu/15789-liscie-twojej-zielistki-schna-i-brazowieja-na-koncowkach-oto-przyczyny-i-rozwiazania
    • Twoje tuje nagle żółkną, a ich igły opadają? Przyczyną może być nowy, wyjątkowo groźny szkodnik – dumek jałowcowy. Ten niewielki owad potrafi w krótkim czasie zniszczyć gęste, zdrowe szpalery, które przez lata były ozdobą ogrodu. Warto go poznać, aby szybko rozpoznać problem i podjąć skuteczne działania. Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/pielegnacja/ochrona-roslin/19177-dumek-jalowcowy-nowy-grozny-szkodnik-tui-jak-wyglada-jak-go-zwalczac
    • Komentarz dodany przez li: Zdecydowanie lepsze rozwiązanie biorąc pod uwagę roczne oczekiwanie na decyzje urzędników
    • Komentarz dodany przez zainteresowana: Z uwagi na zla komunikacje ze sasiadem, postanowilam wezwac geodete na ponowne -wyznaczenie granic. Geodeci wyznaczyli granice, stawiajac dodatkowo nowe slupki graniczne. Jest protokol odbiorczy podpisany przez obydwie strony . , W trakcie podpisywania protokolu, sasiedzi zostali powiadomieni o stawianiu nowego ogrodzenia przez nas poniewaz ten obecny jest zrobiony ze starych sztachet,rozwala sie,kury przechodza na nasza posesje i jeszcze rozne problemy wynikajacej z niechcianej wspolnoty z sasiadem mojej posesji. Czy protokol wyznaczenia granic, podpisany przez obydwie strony jest wystarczajacym dokumentem do zadania zwrotu za postawione ogrodzenia na mojej granicy? Sasiedzi nic nie pomogli w stawianiu ogrodzenia , ani nie wykazali zadnego zainteresowania w partycypacji kosztow. Prosze o opinie...
    • Wielu właścicieli działek żyje w przekonaniu, że jeśli sąsiad postawi płot na granicy, to… trzeba się dorzucić. Ale czy naprawdę masz taki obowiązek? Zaskoczenie gwarantowane – prawo jasno określa, kto powinien płacić za ogrodzenie między działkami. Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/wokol-domu/ogrodzenia/19103-kto-placi-za-plot-czy-musisz-zwrocic-sasiadowi-za-ogrodzenie-przepisy-sa-jednoznaczne
    • Komentarz dodany przez Kalathea: Bardzo ciekawy artykuł, mnóstwo ważnych informacji dotyczących właściwej pielęgnacji tej rośliny, świetnie wzbogacił moją wiedzę. Mam gatunek scutellaria od ponad dwóch miesięcy i nawet nie wiedziałam, że ten krzaczek jest aż tak wymagający co do oprawy, kupiłam go na początku wakacji... w Biedronce. Przyznam jednak, że zupełnie nieświadomie nie popełniłam wszystkich tych niewybaczalnych błędów i roślinka wygląda zjawiskowo, ma ok. 50 cm wysokości, w wielu miejscach ukazały się już nawet małe zalążki nowych listeczków i jestem bardzo zadowolona. Zaopiekowałam się nią, polegając na swojej intuicji, całe szczęście, że jej przy tej okazji nieświadomie nie zamordowałam. Kupując ją, nawet nie wiedziałam jak się nazywa, bo akurat wybrałam tę, która nie miała etykiety i dopiero przy kasie musieli sobie z tym poradzić ;) Na razie wszystko jest z nią w jak najlepszym porządku, ale prawdziwym sprawdzianem będzie okres grzewczy..., nawilżacz powietrza jest już w drodze, a wcale nie kupowałam go z myślą o tej roślinie, tylko o całej mojej kolekcji kalathei i filodendronów; cieszę się, że ostatecznie przyda się i temu krzaczkowi ;) W każdym bądź razie, jestem bardzo wdzięczna za ten artykuł, bo był dla mnie bardzo cenny. Dziękuję i pozdrawiam
    • Komentarz dodany przez Iwona: Bardzo ciekawy artykuł, mnóstwo ważnych informacji dotyczących właściwej pielęgnacji tej rośliny, świetnie wzbogacił moją wiedzę. Mam gatunek scutellaria od ponad dwóch miesięcy i nawet nie wiedziałam, że ten krzaczek jest aż tak wymagający co do oprawy, kupiłam go na początku wakacji... w Biedronce. Przyznam jednak, że zupełnie nieświadomie nie popełniłam wszystkich tych niewybaczalnych błędów i roślinka wygląda zjawiskowo, ma ok. 50 cm wysokości, w wielu miejscach ukazały się już nawet małe zalążki nowych listeczków i jestem bardzo zadowolona. Zaopiekowałam się nią, polegając na swojej intuicji, całe szczęście, że jej przy tej okazji nieświadomie nie zamordowałam. Kupując ją, nawet nie wiedziałam jak się nazywa, bo akurat wybrałam tę, która nie miała etykiety i dopiero przy kasie musieli sobie z tym poradzić ;) W każdym bądź razie, jestem bardzo wdzięczna za ten artykuł, bo był dla mnie bardzo cenny. Dziękuję i pozdrawiam
    • To ciekawe rozwiązanie – zielone dachy faktycznie mogą wpływać na temperaturę w domu. Warto sprawdzić szczegóły i zobaczyć, czy są dostępne dofinansowania. Z pewnością jest to opcja warta rozważenia przy remoncie lub wymianie dachu. Co do remontu, to mogą się tez przydać bezolejowe środki smarne https://www.lapena.pl/oferta-kategoria/lakerinia-proszkowa/
  • Kto jest online? (Zobacz pełną listę)

    • Brak zarejestrowanych użytkowników online
×
×
  • Dodaj nową pozycję...