halo, Woda nie może być chlorowana! Więc prysznic odpada, jak i inne formy polewania. Woda musi być z deszczówki, przefiltrowana i odstana lub z dodatkiem cytryny czy olejku neem. Potem się dziwio, że im kwiaty padają od porad ekspertów!
Malutki ogród, o powierzchni zaledwie 150 m2, może być w pełni funkcjonalny! W swojej chusteczce Ania i Stefano zmieścili wygodny taras, źródełko w kamieniach, miejsca zabaw dla dzieci, podniesione rabaty, a nawet warzywnik.
Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/ogrod/wizyty-w-ogrodach/7477-waski-ogrodek-w-ksztalcie-litery-l
Aby hoja pięknie kwitła musi być trochę "zaniedbywana". Tj. podlewanie "jak się przypomni" , nie za dużo słońca, w tej samej donicy może rosnąć latami. Moja kwitnie jak szalona a nie jestem "dobrą opiekunką" :)
Zraszaczy nie da się uruchomić zimą, cały system jest wyłączony, woda wypchnięta z systemu z uwagi na możliwe uszkodzenia mrozowe, tymczasem pies sika cały rok, więc trawa ulega zniszczeniu w tym okresie najbardziej i na wiosnę trzeba się mocno napracować, żeby ją zregenerować. Tak naprawdę nic nie zastąpi odpowiednich nawyków, czyli załatwiania się poza ogrodem. To zaś wymaga regularnego wychodzenia na spacery. Często jednak nawyków, których pies nabiera w okresie szczenięcym, nie da się potem do końca wyplenić. A trudno ze szczeniakiem wychodzić poza ogród co godzinę czy dwie. Niewykonalne. I koło się zamyka.