Skocz do zawartości

Gnojówka z pokrzywy. Jak przygotować i stosować?


Rekomendowane odpowiedzi

Dowiedz się, jak przygotować gnojówkę i wywar z pokrzywy. To naturalne środki ochrony roślin i nawozy dolistne, które możesz stosować w swoim ogrodzie bez obaw, że zaszkodzisz naturalnemu środowisku.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://zielonyogrodek.pl/pielegnacja/nawozenie/4278-gnojowka-z-pokrzywy-jak-przygotowac-i-stosowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 2 months later...
  • 2 weeks later...
Gość Beata
Witam. A jak jest z opryskiem z pokrzyw? Jestem początkującym ogrodnikiem/sadownikiem i oczywiście zaczęło się od mszyc i przedziorka. Zrobiłam wywar z pokrzyw ale nie wiem jak często pryskać żeby nie zaszkodzić. Z góry dziękuję za pomoc Beata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Darek
Witam. Jak długo taka gnojówka zachowuje swoje właściwości? Czy trzeba ją przechowywać w specjalnych warunkach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość posen
Tak do podlewania wrażliwych roślin 1 litr gonojówki na 10 litrów wody, do oprysków 1 litr na 20 litrów wody. Ale należy uważać z częstliwościa podlewania bo gnojówka może "wypalić" roslinę. Można przykryć byle czym, nie ma to wielkiego znaczenia, gnojówka z pokrzywy i tak się uda, może byc np. uchylona pokrywka itp., bez przykrycia tez się uda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Roman
do Redakcji. Artykuł niby fajny, ale chyba pisany metodą kopiuj wklej. Na końcu jest napisane o wyciągu z pokrzywy do podlewania i pod zdjęciem jest przepis krok po kroku. Tylko że przepis dotyczy chyba gnojówki z pokrzywy a nie wyciągu do oprysku. Np mieszaj codziennie i rozcieńczenie ( jak wyżej )dla gnojówki. Co jest prawdą ? Chciałbym stosować ale mam mętlik. Pozdrowienia dla Redakcji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Witold
Przecież nie bez powodu nazywa się to "gnojówką". Okropnie śmierdzi! Przestrzegam każdego, kto chce to robić. Jak robi się ciepło, fetor jest nie do wytrzymania!!! Lepiej kupić gotowa gnojówkę w butelce, biohumus lub jakiś polepszacz glebowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 6 months later...
Gość Andrzej
"Nie można go zamykać gdyż fermentacja pokrzywy powinna zachodzić przy udziale tlenu." Fermentacja przy udziale tlenu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
  • 11 months later...
  • 11 months later...
# Gość Tadeusz: Może gnojówka stać latami, bo to co miało się "zepsuć" = przefermentować to się przefermentowało. Ja jej używam do uprawy pomidorów i ostrych papryczek w domu. Rosną jak podjarane. Nie polecam do przechowywania 5l kanisterków po np. płynie do spryskiwaczy. Ten smród przenika ten plastik i w piwnicy śmierdzi g... (nie mówić sąsiadom!). Lepsze są butle PET - smród nie przenika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Popularne aktualnie

  • Odpowiedzi

    • Komentarz dodany przez Janka: Uwielbiam te porady ( bo czytałam też inne) dlaczego końcówki liści zielistki brązowieją. Albo za dużo wody albo za mało. Albo za dużo nawozu albo za mało. Albo za dużo światła albo za mało. Obserwuj zielistkę. To roślina dla każdego ;-) No, chyba jednak tylko dla bacznego obserwatora. Takiego, który rozumie mowę zielistek.
    • Zielistki są pięknymi roślinami doniczkowymi, które mogą ozdobić nasze wnętrza i dodać uroku naszym domom. Jednak, jeśli zauważasz, że liście Twojej zielistki zaczynają schną i brązowieć na końcówkach, nie martw się, to zjawisko jest dość powszechne i może mieć wiele przyczyn. W tym artykule omówimy najważniejsze czynniki, które mogą wpływać na stan liści Twojej zielistki oraz podpowiemy, jak sobie z nimi poradzić. Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/dom-i-balkon/rosliny-w-mieszkaniu/15789-liscie-twojej-zielistki-schna-i-brazowieja-na-koncowkach-oto-przyczyny-i-rozwiazania
    • Twoje tuje nagle żółkną, a ich igły opadają? Przyczyną może być nowy, wyjątkowo groźny szkodnik – dumek jałowcowy. Ten niewielki owad potrafi w krótkim czasie zniszczyć gęste, zdrowe szpalery, które przez lata były ozdobą ogrodu. Warto go poznać, aby szybko rozpoznać problem i podjąć skuteczne działania. Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/pielegnacja/ochrona-roslin/19177-dumek-jalowcowy-nowy-grozny-szkodnik-tui-jak-wyglada-jak-go-zwalczac
    • Komentarz dodany przez li: Zdecydowanie lepsze rozwiązanie biorąc pod uwagę roczne oczekiwanie na decyzje urzędników
    • Komentarz dodany przez zainteresowana: Z uwagi na zla komunikacje ze sasiadem, postanowilam wezwac geodete na ponowne -wyznaczenie granic. Geodeci wyznaczyli granice, stawiajac dodatkowo nowe slupki graniczne. Jest protokol odbiorczy podpisany przez obydwie strony . , W trakcie podpisywania protokolu, sasiedzi zostali powiadomieni o stawianiu nowego ogrodzenia przez nas poniewaz ten obecny jest zrobiony ze starych sztachet,rozwala sie,kury przechodza na nasza posesje i jeszcze rozne problemy wynikajacej z niechcianej wspolnoty z sasiadem mojej posesji. Czy protokol wyznaczenia granic, podpisany przez obydwie strony jest wystarczajacym dokumentem do zadania zwrotu za postawione ogrodzenia na mojej granicy? Sasiedzi nic nie pomogli w stawianiu ogrodzenia , ani nie wykazali zadnego zainteresowania w partycypacji kosztow. Prosze o opinie...
    • Wielu właścicieli działek żyje w przekonaniu, że jeśli sąsiad postawi płot na granicy, to… trzeba się dorzucić. Ale czy naprawdę masz taki obowiązek? Zaskoczenie gwarantowane – prawo jasno określa, kto powinien płacić za ogrodzenie między działkami. Pełna treść artykułu pod adresem: https://zielonyogrodek.pl/wokol-domu/ogrodzenia/19103-kto-placi-za-plot-czy-musisz-zwrocic-sasiadowi-za-ogrodzenie-przepisy-sa-jednoznaczne
    • Komentarz dodany przez Kalathea: Bardzo ciekawy artykuł, mnóstwo ważnych informacji dotyczących właściwej pielęgnacji tej rośliny, świetnie wzbogacił moją wiedzę. Mam gatunek scutellaria od ponad dwóch miesięcy i nawet nie wiedziałam, że ten krzaczek jest aż tak wymagający co do oprawy, kupiłam go na początku wakacji... w Biedronce. Przyznam jednak, że zupełnie nieświadomie nie popełniłam wszystkich tych niewybaczalnych błędów i roślinka wygląda zjawiskowo, ma ok. 50 cm wysokości, w wielu miejscach ukazały się już nawet małe zalążki nowych listeczków i jestem bardzo zadowolona. Zaopiekowałam się nią, polegając na swojej intuicji, całe szczęście, że jej przy tej okazji nieświadomie nie zamordowałam. Kupując ją, nawet nie wiedziałam jak się nazywa, bo akurat wybrałam tę, która nie miała etykiety i dopiero przy kasie musieli sobie z tym poradzić ;) Na razie wszystko jest z nią w jak najlepszym porządku, ale prawdziwym sprawdzianem będzie okres grzewczy..., nawilżacz powietrza jest już w drodze, a wcale nie kupowałam go z myślą o tej roślinie, tylko o całej mojej kolekcji kalathei i filodendronów; cieszę się, że ostatecznie przyda się i temu krzaczkowi ;) W każdym bądź razie, jestem bardzo wdzięczna za ten artykuł, bo był dla mnie bardzo cenny. Dziękuję i pozdrawiam
    • Komentarz dodany przez Iwona: Bardzo ciekawy artykuł, mnóstwo ważnych informacji dotyczących właściwej pielęgnacji tej rośliny, świetnie wzbogacił moją wiedzę. Mam gatunek scutellaria od ponad dwóch miesięcy i nawet nie wiedziałam, że ten krzaczek jest aż tak wymagający co do oprawy, kupiłam go na początku wakacji... w Biedronce. Przyznam jednak, że zupełnie nieświadomie nie popełniłam wszystkich tych niewybaczalnych błędów i roślinka wygląda zjawiskowo, ma ok. 50 cm wysokości, w wielu miejscach ukazały się już nawet małe zalążki nowych listeczków i jestem bardzo zadowolona. Zaopiekowałam się nią, polegając na swojej intuicji, całe szczęście, że jej przy tej okazji nieświadomie nie zamordowałam. Kupując ją, nawet nie wiedziałam jak się nazywa, bo akurat wybrałam tę, która nie miała etykiety i dopiero przy kasie musieli sobie z tym poradzić ;) W każdym bądź razie, jestem bardzo wdzięczna za ten artykuł, bo był dla mnie bardzo cenny. Dziękuję i pozdrawiam
    • To ciekawe rozwiązanie – zielone dachy faktycznie mogą wpływać na temperaturę w domu. Warto sprawdzić szczegóły i zobaczyć, czy są dostępne dofinansowania. Z pewnością jest to opcja warta rozważenia przy remoncie lub wymianie dachu. Co do remontu, to mogą się tez przydać bezolejowe środki smarne https://www.lapena.pl/oferta-kategoria/lakerinia-proszkowa/
  • Kto jest online? (Zobacz pełną listę)

    • Brak zarejestrowanych użytkowników online
×
×
  • Dodaj nową pozycję...