Zdaniem Czytelnika
Administrators-
Liczba zawartości
638 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Articles
Zawartość dodana przez Zdaniem Czytelnika
-
Dyskusja na forum: Ardizja karbowana
Zdaniem Czytelnika odpowiedział Pomocnik Ogrodnika → na temat → Komentarze z zielonego ogródka
Komentarz dodany przez kk: Super przydatne info! -
Komentarz dodany przez Adam Ogrodnik: 45 kopców małych i dyżych w jeden tydzień. Do kilku włożyłem szmatki nasączone ropą... Bo ponoć odstrasza i nie trzeba kreta zabijać. Kopce rozgarnąłem równiutko i poszedłem spędzić kolejny tydzień w pracy. W kolejny weekend miałem 32 totalnie nowe kopce. Tym razem jeszcze bliżej środka ogrodu, bo tam gdzie powtykałem smrodki z ropy istotnie już nie kopie... I teraz oprócz blisko 80 kopców i zniszczonej pod nimi trawy, które zrobił w 2 tygodnie, wszędzie w okolicy nogi zapadają się w trawniku, bo kret nie kopie jak napisane w artykule 20-50cm, tylko znacznie płycej... I ułożenie siatki 30-50cm pod ziemią da im 30-50cm warstwy, w której mogą sobie ryć do woli i wykopywać kopce na trawnik... Co roku spędzam nad 800m2 trawnika wiele, wiele dni: wertykulacja, koszenie, grabienie, dosiewki, nawożenie, tysiące litrów wody na podlewanie, kolejne nawożenia, kolejne grabienie... I nagle zjawia się gnojek, który niszczy reprezentacyjną część ogrodu w 2 tygodnie... I blisko 2000zł kosztów rocznych na utrzymanie trawnika traci sens... Jak mam widzieć korzyści z kopców dookoła domu? Kretowi, który żeruje w rabatach, nie robię nic, nie wyganiam. Ale jak mi wychodzi na trawnik, to przez 15 lat już przerobiłem wszelkie chyba metody, od piszczałek, przez karbid, przez żywołapki aż po metody śmiertelne. Tylko te ostatnie były skuteczne, bo po pierwsze widziałem trupa i był dowód działania, a po drugie był też efekt - spokój na jakiś czas. Metody humanitarne nie działały nigdy... Ale teraz już nie można zabijać... więc co mam zrobić? Pozostaje zniszczenie tego co już mam, zerwanie trawnika i położenie siatki oraz instalacja nowego trawnika, tym razem z rolki, bo nie wyobrażam sobie znowu hodować przez 2 lata trawę do takiego stanu, jak w tej chwili... Artykuł, owszem, przynosi wiedzę o pożyteczności, ale nie znam gospodarza, który bezboleśnie przechodzi obok kolejnych kopców niszczących ciężką pracę... To jak by gospodyni domowej, która poświęciła wolną sobotę na szorowanie na kolanach podłóg, ktoś przepuścić watahę psów z zabłoconego ogrodu... Płakać się chce...
-
Komentarz dodany przez Ewa Filipowska: Dzień dobry, bardzo ładny opis pielęgnacji Hoji, jednak brakuje informacji jak rozmnażac roślinę przez pedy rozłogowe. Zastanawia mnie czy pobrane z rosliny matecznej pędy należy trzymac w wodzie, do czasu wytworzenia sie korzonków, czy należy od razu posadzic w ziemi? Będę wdzięczna za fachowe wskazowki. Mam hoję różową od dobrych 40 lat, kwitła regularnie co roku. Niestety przez 3 lata musiałam przestwić ją na stronę północną, i nie kwitła. Przestawiona ponownie na stronę południowo zachodnią, kwitła raz lub dwa rozy w roku. W tym roku zakwitła 5 krotnie. Ewa
-
Skrzydłokwiat, skrzydłolist
Zdaniem Czytelnika odpowiedział Pomocnik Ogrodnika → na temat → Komentarze z zielonego ogródka
Komentarz dodany przez JMU: Dzien dobry. pozdrawiam serdecznie i bardzo proszę wybitnych fachowców, o podanie dokładnych wartości, N-P-K , jakie powinien zawierać nawóz do zasilania i pielęgnacji skrzydłokwiatu, oczywiście także w zależności od okresu wegetacji i dodam, że jako znawcy tematu i hodowli roślin, powinniście Państwo bardzo dokładnie i precyzyjnie takie dane laikom, którzy chcą mieć ładne rośliny w swoich publikacjach i opisach podawać a nie stosować uogólnień, np. nawóz uniwersalny, podłoże uniwersalne, czyli wszystko do wszystkiego, czyli do niczego a My, przecież możemy kupować takie produkty, które są dedykowane do poszczególnych upraw lub roślin, żeby celowo wydawać pieniądze i wkładać Naszą pracę w mały, ale piękny sukces ... JMU -
Klon pospolity 'Warmia'
Zdaniem Czytelnika odpowiedział Pomocnik Ogrodnika → na temat → Komentarze z zielonego ogródka
Komentarz dodany przez Iwona: Klon idealny do małych ogrodow. Klony to moje ulubione drzewa. Są przepiękne. A że mam właśnie mały ogród to te drzewko jest idealne. -
Komentarz dodany przez Revier: Cuż trochę mało wymienionych roślinek, tym bardziej, że dawniej mnichowie uprawiali rośliny i pozyskiwali cenne surowce celem leczniczym i tworzenia cudów, a nawet jako badacze o znaku lewiatana dla pozyskania długowieczności i nieśmiertelności. Pełno bylo ich w Polsce. Mimo to w watykanie i okolicach rośnie sporo roslin, które maja cudne własciwości lepsze niz dzisiejsze leki z apteki. Szkoda, że ludzie dziejsi są wyciszani i usypiani medialnie, bo może by dotarło czym sie leczyć i co ma najmniej przeciwwskazań. W końcu zyjemy raz ,zdrowie również raz podupadnie i cierpimy do końca!
-
Dyskusja na forum: Butelua smukła
Zdaniem Czytelnika odpowiedział Pomocnik Ogrodnika → na temat → Komentarze z zielonego ogródka
Komentarz dodany przez Jola: Mam bardzo potarganą 😅 nie wiem kiedy i jak ją obciąć -
Glistnik jaskółcze ziele
Zdaniem Czytelnika odpowiedział Pomocnik Ogrodnika → na temat → Komentarze z zielonego ogródka
Komentarz dodany przez Bulinek42: W okresie letnim częstym problemem staje się grzybica przenoszona na basenach, siłowniach i innych miejscach publicznych. Jaskółcze Ziele doskonale sobie radzi ze zwalczaniem grzybicy, wszelkie zmiany skórne też można wyleczyć szybko i przede wszystkim za darmo. Wystarczy na 6 godzin niemal całą posiekaną roślinę namoczyć w wodzie i w tak przygotowanym płynie wymoczyc stopy, z reguły po drugiej kuracji problem znika. Zmiany skórne warto natrzeć bezpośrednio sokiem z rośliny, dość mocno barwi więc miejmy to na uwadze. -
Dyskusja na forum: Miłka zakrzywiona
Zdaniem Czytelnika odpowiedział Pomocnik Ogrodnika → na temat → Komentarze z zielonego ogródka
Komentarz dodany przez Róża: Mam już drugi rok miłkę zakrzywioną. JESTEM PRAWIE W NIEJ ZAKOCHANA. Zimę zniosła bardzo dobrze. Jest w niej coś co mnie zaciekawia i nie mogę znaleźć właściwej informacji. Wiosną wokół niej pojawiło się kilkanaście młodych roślin. Obecnie są dużymi roślinami. Zbędne egzemplarze usunęłam. Okazało się że miały po kilkanaście cieniutkich liści zabarwionych u podstawy na ten sam ciemnoczerwony kolor jak roślina macierzysta. Obejrzałam więc dokładnie starą trawę i znalazłam to co mnie zdziwiło. Na kilku liściach rosły mniejsze, ale identyczne jak te wyrwane, lub jak roślina matka - młode osobniki, tyle że bez korzonków. Pierwszy raz spotkałam się z takim rodzajem rozmnażania. Gdzie mogłabym coś ciekawego na ten temat poczytać? Wasz Zielony Ogródek podaje często bardzo wiele ciekawych wiadomości, liczę więc że i ja otrzymam tłumaczenie. W końcu jest to trawa bardzo popularna w Afryce więc na pewno jest dokładnie zbadana. A może jest to trawa inwazyjna? Na wszelki wypadek - moja miłka to Totnes Burgundy. Róża Nowacka ostryga48@wp.pl -
Celozja
Zdaniem Czytelnika odpowiedział Pomocnik Ogrodnika → na temat → Komentarze z zielonego ogródka
Komentarz dodany przez Małgorzata: Dziękuję za ważne informacje😊 -
Dyskusja na forum: Morwa czarna
Zdaniem Czytelnika odpowiedział Pomocnik Ogrodnika → na temat → Komentarze z zielonego ogródka
Komentarz dodany przez mp: Są kraje, w których liście czarnej morwy suszy się, a następnie wykorzystuje w medycynie ludowej do sporządzania naparów. Były nawet badania naukowe, potwierdzające skuteczne obniżanie zawartości cukru we krwi u chorych na cukrzycę typu drugiego, przy regularnym piciu naparu do posiłków. Przy okazji prawdopodobnie działa też dobrze na serce, obniżając nieco tżw. zły cholesterol. -
Komentarz dodany przez Aleksandra: witam, mam bardzo stary żywopłot z cisów, który osiągnął niebotyczną wysokość 2,5 metra. same krzewy są w dobrej kondyci, ładnie zagęszczone, pielęgnowane co roku dwukrotnym przycinaniem( wiosną i w sierpniu) i systematycznym nawożeniem. Czy możliwe jest go skrócić radykalnie, aby nie sprawiał wrażenia "więzienia" :)? dziękuję z góry za odpowiedź i pozdrawiam z deszczowego Konina